Podeszłyśmy i czas jakby stanął w miejscu. Liczył się tylko Niall i istnieliśmy tylko ja i on.
Nagle zobaczyłam coś dziwnego. Nagle znalazłam się w pewnej restauracji, w której jest pełno ludzi. I osłupiałam. Zobaczyłam siebie i Nialla przy jednym ze stolików. Nikt nie zwracał na nas uwagi, nikt nam nie przeszkadzał. Byliśmy w siebie zapatrzeni jak w najpiękniejsze obrazy świata. Po chwili Horan pochylił się w stronę mnie siedządzej przy stoliku. Podeszłam do nich żeby lepiej słyszeć. I oto co usłyszałam:
- Faith, kocham cię. Od tej chwili kiedy cię zobaczyłem ciągle o tobie myślę. Kocham cię. Jesteś całym moim życiem i światem. Zechcesz być moją żoną?- mówiąc to wyciąga pierścionek.
Przez głowę przemykają mi urywki zdarzeń które nigdy nie miały miejsca, nigdy nieodbytych rozmów... Czyjś ślub:
" Czy ty Faith Melanie Ellis bierzesz sobie Nialla Jamesa Horana za męża?"
" Tak."
I odwrotnie. Też z twierdzącą odpowiedzią. W oddali widzę Ninę w zaawansowanej ciąży przytulającą się do Harrego Stylesa.
Stop klatka. Dwoje ludzi, w miarę wysoki blondyn trzymający pod rękę brunetkę w ciąży wchodzą do pięknego domku. Za nimi drepcze psiaczek.
Ocknęłam się.
To trwało sekundę, jednak coś sobie uświadomiłam. To nie jest zwyczajny chłopak.
Zebrałam się w sobie i podeszłam do chłopców. Znacie ten szablon spotkania z idolem.
"Cześć, kocham cię, jestem wierną fanką. Moge prosić o zdjęcie i autograf?"
" Tak oczywiście" *podpisuje się i ustawia do zdjęcia*
Czułam że to nie może się tak skończyć. W końcu nie na darmo przyniosłam ze sobą Kleo ( stary miś, który ma jakieś 18 lat...).
- Hej! Jestem Faith a to moja przyjaciółka Nina. Jesteśmy waszymi fankami od początku. Możemy autografy i zdjęcie?
- A czemu nie? Chodźcie. - chłopcy przybrali różne pozy, jednak najbardziej zszokowało mnie to, że Niall próbował wziąść mnie na ręce, a Hazz pocałować Nine w policzek. Zayn trzymał Louisa za nogi , a Liam za tułów. Dziwne? Nie sądzę.
- Dobrze się bawiłyście?
- Oczywiście! Z wami nie da się nie bawić.-*Lancaster puszcza oczko do chłopców*
Po czym porozmawialiśmy jeszcze troche, pośmialiśmy się. W zasadzie to Nina razem z Harrym , Lou , Zaynem i Liamem. Ja zaczęłam rozmowe z Horanem.
- Hej Niall, moge porozmawiać? - spytałam.
- Jasne! Oczywiście... - odpowiedział natychniast, ale wydawał się speszony. - Może chodź gdzieś, gdzie nie będą mogli nas podsłuchać, co? *Puszcza do mnie oczko i prowadzi gdzieś dalej*
- Skoro tu jestem, to chciałabym ci dać coś, co jest dla mnie bardzo ważne. To mój miś Kleo - mówiąc to wyjmuję ją z torebki i podaję chłopakowi - Wiem że może nie jestem pierwszą fanką która daje ci pluszaka łudząc się, że to coś dla ciebie znaczy, ale pamiętaj, że jeśli będzie ci smutno i go przytulisz, to tak jakbyś przytulał ukochaną osobę.
2013-05-04
3.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz